Awataria - co za zdarzenia...

Dziś na ulicy nie było zbyt dużego ruchu. ;) Luuuuuuuuuuuuuuuuzy :D

To upokorzenie czy zaszczyt? A właśnie, że to drugie. :P Dziewczyna na 6 poziomie udekorowała mnie ciastem za złoto, za G !!! Chyba czuła do mnie szacun, mam na gębie tort godny mojej tiary :) Chodziłam z nim na twarzy przec cały awatarski "dzień". hehhhehe

Odpowiedziałam jej może troszkę już bardziej upokarzającym torcikiem za 150 S. A co się stało potem? Miałam go w ręce przez jakieś 20 minut, nawet gdy wyszłam z kawiarni i tańczyłam w klubie z... truskawkowym partnerem w łapie xD

No stoję z tym i stoję. Potem jak już wcześniej mówiłam (pisałam xD) tańczyłam z tym w klubie. Tak mi się jeszcze nigdy nie zdarzyło. Ależ, zaszczyt...

A oto co znalazłam. Mój poprzedni wizerunek (skóra pociemniona specjalnie na potrzeby zdjęcia :)) Amazoński dzikusek nad brzegiem morza... ;) hehe :D Prawie jak Tropikania :)